Wrażenia nie robi też paplanie o tym jak to mało trzeba się uczyć, jak fajnie rozbija się człowiek tu i tam i jak to oni cięęęęęężko się uczą i niemożliwością jest rano wstać na ćwiczenia,bo miaaaaał tyle do roboooty(siedząc na facebooku z otwartą książką przed laptopem lub zbierając się 5 godzin do nauki ucząc się 2). Nie wzruszają również rozmowy z Pindzią (Pindzia-studentka politologii) - Ty się uczysz?!(Nie kurwa obrazki oglądam)Przecież sesji nie ma, -Ile się uczysz średnio?-Och wiesz, ale ja też mam ciężko! Muszę znać politykę wszyyyyystkich krajów świata i jeszcze nauki dodatkowe!(czytaj: wszystkie kluby w okolicy,domówki i drinki, ale sprawiam pozory by ciągnąć kasę na
Oczywiście obok przypadków ekstremalnych istnieją,żyją i nieźle koegzystują z Nami studenci kierunków normalnych acz lekko mniej wymagających(z normalniejszymi wykładowcami/mniejszym zakresem materiału do wykucia) choć dziwnie patrzą na imprezach, gdy ktoś zacznie bełkotać o artykułach/paragrafach/statutach litewskich/ustroju Pskowa czy Nowogrodu.
To jednak w miesiące zimowe(styczeń,luty) oraz wiosenno-letnie(maj,czerwiec) takie przypadki zaczynają niebezpiecznie podnosić ciśnienie, niemiłosiernie sprawiając,że jednocześnie odczuwa człowiek żal, frustracje,zdenerwowanie,że ktoś śmie zawracać mu głowę choć traktuje człeka pobłażliwie w głowie opracowując strategie zrobienia dobrej kawy, kanapek i kupienia po drodze mleka do kawy Jednak gdy rozpoczynacie serię pytań: Ile uczysz się do sesjiiiiii (gdy Ty uczysz się na bieżące kolokwia/ledwie zacząłeś nauke do sesji/rozpoczynasz przygotowania do ominięcia kampanii wrześniowej) w konsekwencji ryzykujesz uszkodzeniem ciała w postaci uszczerbku na zdrowiu poniżej 7 dni/powyżej 7 dni jeżeli na początku nie przekupiłeś młodego jurysty kawą.(od biedy capuccino też może być. Słyszałam,że niektórych można przekupić cherry coke albo obiadem)
kawa I sesji <3 |
Odpowiedź na pytanie:Ile uczę sie do sesji?
Siadam i uczę się aż opanuje/powtórzę materiał przewidziany na dany dzień/lub dopóki nie zasnę. Proste,prawda?
*spójnik LUB oznacza,że w przypadkach krytycznych nawet kawa może nie uchronić ciekawskiego delikwenta i zostanie on poszkodowanym
Pozdrowienia z drugiego roku ;) Widzę, że notatki z chyba najmniej przyjemnego przedmiotu;/
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=hjdguz-tC60
OdpowiedzUsuńJa bym do tej puli dorzuciła czekoladę i paczkę fajek. A propos: właśnie z ciężkim sercem zaczynam przygotowania do drugiej sesji na AGH.. Pozdrawiam i życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńJestem dopiero w drugiej klasie liceum, a już widać to o czym piszesz. Zajmuję miejsce w biol-chemie w szkole ponoć najlepszej jeśli myśli się o medycynie. I rzeczywiście cisną i żeby zaliczyć dobrze sprawdzian z chemii/ biologii trzeba trochę czasu na naukę poświęcić a jak słyszę od znajomych że bez sensu, że po co, że wszystko sie da bez nauki to nóż mi sie w kieszeni otwiera i najchętniej przeprowadziłabym sekcje na tzw żywca. Wiem że to jeszcze nie ten poziom co studia i nie aż taka przepaść jak prawo - poilitologia ale początki już widać.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie byłam studentem wiosennym / jesiennym... a w zmaganiach z kampanią wrześniową zawsze ale to zawsze wspierała mnie ukochana... kawa, która towarzyszy mi do dziś i to w coraz większych niestety dawkach...
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie jestem jedyną osobą która tacy delikwenci wyprowadzają z równowagi. Zatrważające jest to, że poziom na uczelniach z roku na rok się obniża i w taki sposób kształtuje się nam elita. A kawa jest najlepsza na wszystko, a jej picie należy celebrować i cieszyć się tą malą przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń